Nigdy nie była dzieckiem z poobdzieranymi łokciami, ze spodniami, które miały łatwy na wysokości kolan. Od małego była słodką dziewczynką, która biegała w sukieneczkach od cioci z ameryki bądź kupionych za dolary w pewex'ie. Miała długiego warkocza, który dumnie podskakiwał przy każdym jej kroku. Na dwór miała osobne ubrania, które mogła zniszczyć - wtedy wyglądała jak reszta jej rówieśników. Kiedy weszła w okres dojrzewania nie urosła za dużo, ale zaczęła nabierać delikatnych kobiecych kształtów. Jej biodra zaczęły się zaokrąglać, pośladki odstawać tak samo jak piersi, które rosły w zaskakująco szybkim tempie. Tak jak swoje koleżanki zaczęła wtedy inaczej się ubierać i czesać. Hormony jej tak uderzyły do głowy, że uważała się za wielką dorosłą. Nawet kosmetyki zabierała mamie, bądź potajemnie kupowała za kieszonkowe. Ale zawsze zmywała ich ślady przed wejściem do domu. Ale może teraz wspomnimy troszeczkę o jej wyglądzie na chwilę obecną. Na pierwszy rzut oka wywołują ona zazwyczaj obudzenie się u mężczyzn instynktu, który każe się im nią opiekować. Ma wygląd słodkiej dziewczynki przez te swoje duże oczy i delikatną posturę. Jest niską kobietą, ponieważ mierzy zaledwie lekko ponad metr sześćdziesiąt. Jest bardzo szczupła, bo waży zaledwie pięćdziesiąt kilogramów. Mimo niedużej wagi zachowała zaokrąglone biodra, piersi nawet sporego rozmiaru jak na jej posturę, oraz odstające pośladki, na które często mężczyźni zwracają uwagę, a jej chłopak uwielbia ją po nich klepać. Ma uczulenie na słońce, dlatego jej cera jest dość blada i lubi się czasem lekko zaróżowić gdy zetknie się zbyt dużą ilością promieni słonecznych. Nie posiada dużej ilości pieprzyków, chociaż ma śmieszne znamię na lewym pośladku w kształcie serduszka. Jej drobną i przypominającą nadal w małym stopniu dziecięcą twarz otaczają lekko kręcone, gęste i grube włosy w kolorze średniego brązu. Nadal są długie jednakże dziewczyna zazwyczaj je podpita do góry, bo długie włosy są straszliwie denerwujące i trudne w utrzymaniu. A jej tak bardzo szkoda je ściąć. A wracając do jej twarzy..znajdziemy na niej parę dużych jasnobrązowych oczu otoczonych przez wachlarz czarnych i długich rzęs, które zazwyczaj podkreśla tuszem a na powiecie wykonuję kreskę kredką, średniej wielkości prosty nos oraz dość pełne usta, które zazwyczaj podkreśla lekko czerwoną szminką. Gdy wygina je w podkówkę można zobaczyć jej rządek białych ząbków a na jej policzkach dojrzeć już mało widoczne dołeczki. Na szyi ma srebrny łańcuszek ze zwykłym krzyżem, ale zazwyczaj chowa go pod ubraniami. No chyba, że ma dekolt i Maciek denerwuję się, że go ma to po prostu go ściąga i zakłada przed wejściem do domu. Nasza Marcelina posiada dwa kolczyki w uszach, które lubi często zmieniać, ponieważ może je eksponować czy wiecznie spiętych włosach.
A jak się ubiera? Cóż najmodniej jak potrafi, jednakże nie musi kombinować z ubraniami. Nie musi sobie ich sama szyć, farbować pieluch na różne kolory i inne takie. Rodzice dają jej dolary i idzie do pewex'u, jej ciotka wysyła jej paczki - można powiedzieć, że żyje jak w raju. Ma ukochane dzwony, kolorowe koszulki, i kurtkę odstającą na ramionach, które już niedługo wejdą do mody w Polsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz